2020-08-17, 12:49
|
#1119
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 372
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII
Cytat:
Napisane przez Swietusia
Moje włosy po glinkach na długości są tępe. Ale peeling z glinki czarnej działa świetnie na moją skórę głowy, dlatego je czasem poświęcam dla tego peelingu. Od następnego mycia wracają do normy. ![;)](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/wink.gif) Miałam raz szampon z dużą zawartością glinki i po nim włosy były nijakie.
Ja ostatnio olejuję raczej dużo i jest fajnie. ![;)](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/wink.gif) [COLOR="Silver"]
|
No właśnie moje też takie zaczęły się robić i już zwątpiłam. Kiedyś używałam glinkowego loreala i super mi się spradzał teraz też tak jest, ale tylko na te włosy gdzie mam naturalki, ale na dłguości , które są rozjaśniane to bardzo średnio.
Ja Wam powiem Dziewczyny, że też wróciłam do olejowania i w ogóle nie wiem dlaczego zrezygnowałam z tej formy ielęgnacji, wydawało mi się, że latem przy tych upałach olejowanie włosów będzie jeszcze bardziej obciążało moje włosy.
W każdym razie teraz mam taaaakie cudowne włosy po olejowaniu, że nie mogę się ich nadotykać. Wczoraj miałam chyba Włosing życia - naolejowałam olejem pracaxi od Anwen , umyłam szamponem chelatującym od Agnieszki, nałożyłam balsam regenerujący z Ecolabi i włosy bajka - miękkie, psuszste, gładkie, mięciutkie
|
|
|