[kasztaki]

Hej Aktualnie trwają rekrutacje na wiele kierunków studiów - sama zastanawiam się nad kilkoma. Skończyłam informatykę i ekonometrię (licencjat) oraz analitykę gospodarczą (magisterka); aktualnie pracuję jako analityk biznesowy. W pracy mam dość różnorodne obowiązki: pomagam księgowym w pracach bilansowych czy przy zamykaniu miesiąca, tworzę zestawienia, analizy, raporty (zarówno w Excelu jak i Power BI), piszę zapytania w sql, klikam różne rzeczy w systemie ERP, kontroluję wykonanie budżetów etc.

Na studiach miałam elementarne podstawy rachunkowości, więc na początku mojej drogi zawodowej byłam niemal zielona w zagadnieniach rachunkowości - teraz jest o wiele lepiej, ale mam wrażenie, że i tak niewiele umiem.

Jeżeli chodzi o drugą część mojej pracy (raporty w Power BI, pisanie zapytań, programowanie), to również chcę się rozwijać w tym kierunku.

W związku z tym mam dylemat, jakie wybrać studia podyplomowe:
- Controlling w zarządzaniu przedsiębiorstwem - UG,
- Rachunkowość i podatki,
- Big Data. Inżynieria danych (WSB),
- Data Scientist. Analityk danych.

Nie mam pojęcia, na co się zdecydować; albo czy w ogóle na coś się decydować. Równie dobrze mogłabym uczyć się tych zagadnień w domu, ale z drugiej strony jestem leniwa i czasem potrzebuję nad sobą jakiegoś bata w postaci egzaminów.

Z góry dziękuję za opienie