2020-08-25, 21:40
|
#737
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
[1=3add4f12db13571aeb7c9c7 6f3be9247c1506015_606ce81 b8bd80;88062114]Wracam po wakacjach, chociaz to duze slowo, bo mialam wole jeden tydzien - pierwszy tydzien w tym roku. Troche malo odpoczynku, ale zawsze lepsze to niz nic.
Mysza, przykro mi z powodu pracy, a nie mialas zoaczac nowej od wrzesnia? Mialas dwie?
Oby! Mam nadzieje, ze to dobry znak. Sa u Was grzyby? U mnie na wsi nie bylo, tak chcialam pozbierac i nic z tego, same resztki mocno robaczywe i suche jak wior.
Tak czytam i widze, ze wszystkie cos spotykamy te bocki - ja tez i to calkiem sporo. 
Nasza operacja juz za tadzien. Ja znow sobie wkrecilam, ze moze tym razem okres nie przyjdzie, ze moze zdarzy sie w koncu cud. Ale niestety nic z tego. I tak teraz licze dni i zegnam sie z nadzieja. Nie wiem co lepsze - wierzyc, ze cos znajda i ew. sie zawiesc czy lepiej w nic nie wierzyc.[/QUOTE]
Hej my byliśmy i na grzybach i jagodach, był sosik z kurek i jagodzianki na parze,takie lubie najbardziej .
Ja dziś miałam kontrol u gin.mam rozpiske co po kolei będziemy robić, za miesiąc będziemy działać.
Najpierw mąż musi się zbadać czy się u niego nie pogorszył stan nasienia. Potem tylko czekać na okres i podchodzę do inseminacji. Narazie się nie nakrecam ale dziś po wizycie musiałam troche odreagować i pojezdzilismy rowerami, żeby nie myśleć o tym.
Zuzabu to super że sobie wyjasniliscie wszystko, rozmowa jest bardzo ważna.
Ostatnio terz trochę się mężowi oberwało ale przynajmniej pojechał nad morze bez gadania.
|
|
|