2020-08-26, 10:09
|
#1568
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XVI
Kupiłam niedawno na jakiejś promo mój pierwszy kosmetyk Alkemie.
Nie używałam jeszcze, ale otworzyłam go do zrobienia próbki i tu zonk! Nie spodziewałam się tak mocnego, sztucznego zapachu, w dodatku z grupy tych wodnych, na które moja głowa reaguje migreną
Wg opinii, które teraz czytam, to większość ich kosmetyków tak pachnie (zapach przypomina mi Kenzo d'Ete, a może L'eau par Kenzo - była w niebieskiej buteleczce i krótko używałam, bo musiałam oddać, niestety).
Kupując zasugerowałam się też tą ich innowacyjnością i o ile skład wydaje się być ok, to jedyna innowacyjność, która mi przychodzi na myśl to jest opakowanie- nie wiem, czy dostałam sam wsad do opakowania właściwego, ale wygląda to tak, że jest plastikowa tuba (w sensie rura) z prostym dzióbkiem, przez który wydobywa się zawartość po naciśnięciu sporej silikonowej "dupki", która wystaje z drugiej strony, przy czym nie ma żadnej kontroli dozowania poza siłą nacisku, a ja mam dosyć ciężką rękę
Co do działania to niech się może Sylwiusaka wypowie, bo ja chyba się nie przemogę- odzwyczaiłam się zupełnie od sztucznych zapachów w kosmetykach, a taki to już w ogóle nie przejdzie.... https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...n-booster.html
Edytowane przez 9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010
Czas edycji: 2020-08-26 o 10:36
|
|
|