2020-08-29, 13:03
|
#2
|
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Remontowalibyście wynajmowane mieszkanie?
Cytat:
Napisane przez pro101
Mamy mieszkanie na wynajem w mieście oddalonym o jakieś 100 km. Styl późne lata 90-te. Dramatu nie ma, ale jest to mieszkanie do remontu. Do tej pory wynajmowaliśmy je studentom, ale wprowadził sie tam teraz kuzyn z dziewczyną i zaproponowali wyremontowanie lokum.
Kuzyn chce wyremontować mieszkanie, zna się na tej robocie. Robociznę odpiszemy mu z odstępnego za mieszkanie, materiały do łazienki i drzwi kupujemy nowe.
Czy jednak remontowalibyście całe mieszkanie? Warto jest do tego mieszkania wstawiac również nowe meble kuchenne, szafy na wymiar oraz kłaść nowe plytki podłogowe? Z jednej strony to mieszkanie na wynajem i w sumie nie wiem ile oni będą tam mieszkali. A koszt remontu całego mieszkania jest o wiele wyższy niż samej łazienki. Z drugiej strony remont będzie na pewno prostszy oraz tanszy, kiedy zajmie się tym kuzyn. Nie będziemy musieli też pilnować ekipy.
|
Tak ja bym się zgodziła.
Może cię zaskoczę ale wynajmowane mieszkania też trzeba remontowac. Przyjdzie taki moment, że nikt ci rudery nie wynajmie, chyba że za jakieś grosze.
Będziesz mogła w takim wypadku podniesc cenę najmu jak się kuzyn wyprowadzi. I spokój na kolejne x lat.
Wiem że ludzie by chcieli wynajmować za duza kasę i nic w mieszkania nie inwestować, ale naprawdę tak się wiecznie nie da.
Coraz mniej ludzi chce mieszkać w mieszkaniu w stylu PRL, nawet studenci zrobili się wybredni. A teraz w dobie wirusa gdzie zapotrzebowanie na mieszkania spadnie, takie mieszkania mogą w ogóle nie być brane pod uwagę.
Do tego sporo oszczędzisz. Robocizna teraz to znaczy procent remontu.
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
|
|
|