[Czekoladowe_Serce]

Ja kiedys tez mialam, ale bylam malo swiadoma opieki, ze potrzebuja duzo miejsca do wybiegania, kompana do towarzysta i karmi sie je nie tylko granulatem i to takim bezzbozowym tylko ziolami, warzywami i owocami. 80% diety ich to siano i woda. Plus trzeba je kastrowac nawet jak zyja w pojedynke dla ich zdrowia. Moje sa prawie bezklatkowe. Jeden nie jest wcale zamykany, drugi na krotko. Zyja poki co oddzielnie, bo musimy jednego wykastrowac. Drugiego adoptowalam doroslego po kastracji juz. I szczepi sie tez kroliki No i robia do kuwety. Ten wykastrowany tylko do kuwety, a ten przed zdarza sie, ze nabobkuje w pokoju albo czasem nasika gdzie nie wolno. Beda laczone jak ten drugi bedzie po kastracji

Ostatnio go na oknie znalazlam. Mial maslane oczy aby go sciagnac, a szukalam go na dole pod lozkiem itp i az sie wystraszylam, ze nam uciekl z pokoju [emoji23]


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Nestle od poczatku u nas w szkole dzieci 1-3 chodza na zmiany. Jeden semestr rano, drugi popoludnie i na odwrot. W tym roku udalo sie popoludnie teraz, a rano bedzie w drugi . Ja sie ciesze, bo sie wyspimy [emoji23] po drugie wiosna S bedzie mogl jeszcze wyjsc na dwor zamiast siedziec na lekcjach do 15-16. Od 4 klasy juz tylko rano.