[robcia]

Napisane przez Solistka

Też zauważyła tą tendencje gdzie pełna nagość jest jak by w swoim rejonie plaży a konkretnie sami ludzie ją tworzą.Dla mnie bardzo fajne bo np ktoś może nie mieć ochoty oglądać golasów na pewnej plaży a tak ma taką możliwość.

Nie wiem jak było tam gdzie ty byłaś ale ja jak przebywam we Włoszech na plaży lub Hiszpani, to oczywiście jest luźne podejście do nagości plażowej ale już po za nią jest zupełnie inaczej i powiedziałabym,że u nas jest bardziej otwarcie.Chodzi o sytuacje gdzie np w bikini idziesz w stronę deptaku czy miasta.Doszła do wniosku,że u nich jest bardziej stosowny toples na plaży niż bikini w barze czy sklepiku a u nas odwrotnie.

Nie wiem,czy to norma, czy akurat ja w takich miejscach byłam.

Zawsze wybieram miejsca gdzie nagosc na plazy jest akceptowalna. Naromiast mam odchyl w drugą stronę i drażni mnie łażenie po barach czy sklepach w bikini. Ja wiem ,są wakacje ale tak ,jak większosc z nas ,nie poszlaby na zakupy w stroju kąpielowym ,w miejscu zamieszkania tak nie poqinna tego robic na wyjeździe. Rozumiem tubylców

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz