2020-10-01, 15:42
|
#705
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 189
|
Dot.: Mamy Maj 2021 [emoji177]
Cytat:
Napisane przez OkoPani
Czesc dziewczyny, mozna dolaczyc?
Tp z om u mnie to 20maja chociaz zapewne bedzie predzej bo po poprzednim cc dorobilam sie przepukliny wiec kolejna jest raczej nieunikniona...
Czekamy na trzecie dziecko, mamy juz dwoch super chłopaków [emoji173]️ dolaczam gliwnie z nudow bo niestety przez NWC nie jestem w stanie pracowac, ktoras z was sie z tym zmaga? W drugiej ciazy tez mialam to, ale wtedy ratowala mnie jeszcze nadzieja, ze z dnia na dzien sie skonczy, niestety trwalo to prawie do konca [emoji29]
W kwestii kp powiem tyle, nie warto "wyrabiac" sobie opinii dopoki nie urodzimy i nie zaczniemy karmic. Przed pierwszym synkiem W ZYCIU bym nie podejrzewala, ze bede skazana na butelke, gdyby ktos mnie spytal co mysle o mm pewnie od razu bym skwitowala, ze do pojscie na latwizne, ale zycie zweryfikowalo zamiary i przez rozne tego typu dyskusje, przejscie na mm to byla jedna z najciezszych decyzji jaka musialam podjac.
Pozdrawiam i licze ze mnie przyjmiecie [emoji173]️
|
Witaj [emoji4]
Cytat:
Napisane przez magdalenka_w_86
Rozumiem naprawdę. Bywają takie dni, że biorę kocyk do wc, albo miskę do łóżka, bo nie mam siły. Śniadanie jem o 15, bo od 3 w nocy zwroty i 5 prób śniadania. W poprzedniej ciąży byłam tydzień na hospitalizacji. Mimo ciągłych wymiotów wyniki były ok, kroplówki trochę mnie wzmocniły. Dawali mi metaklopramid, ale nic nie pomógł o aptecznych lekach nie wspomnę.
Też płaczę z bezsilności i zazdroszczę wszystkim ciężarnym spacerów, zakupów i tej radości oczekiwania. U mnie dodatkowo w obu ciążach plamienia i krwawienia.
Każdy łyk wody to odruch wymiotny, herbata nie wchodzi, soki, w ogóle całe jedzenie mnie obrzydza.
Mieszkanie woła o pomstę do nieba. Mama przychodzi przed pracą i po pracy i mega pomaga. Mąż też po pracy zakupy, spacery z małym.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
Dziewczyny, strasznie Wam współczuję. Ja miałam może z 2-3 tygodnie mdłości, bez wymiotów, czułam się fatalnie. Nie wiem jak Wy dajecie radę i szczerze Was podziwiam [emoji4]
Ja miałam wczoraj wizytę na NFZ, poszłam do mojego lekarza troszkę z ciekawości żeby też porównać podejście do pacjenta i sprzęt i powiem Wam, że byłam w szoku. Pan doktor poświęcił mi więcej czasu niż lekarze z medicovera, wydaje mi się, że sprzęt też lepszy, ale może to też być związane z tym, że bobo jest większe i więcej też widać. Ogólnie pierwszy raz też widziałam jak się rusza i troszkę się wzruszyłam. Może to głupie, ale niby wiem, że jestem w ciąży i wkrótce pojawi się dziecko a mimo wszystko wydaje mi się to takie abstrakcyjne [emoji23] Ale jak zobaczyłam jak macha nóżkami i rączkami to dotarło do mnie, że naprawdę ktoś mieszka w moim brzuchu 🤣 Wg USG jestem 9+1 czyli idealnie tak jak było wyłączone ostatnio. Samopoczucie już o wiele lepsze, coraz więcej rzeczy mogę też jeść także jest dobrze [emoji4]
A oto moja dzidzia, całe 2,34 cm [emoji7]
received_1549033798602567.jpg
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
|
|