Dot.: Radość, kiedy innym nie wyszło
Nie mam takich myśli. Sama autentycznie cieszę się z cudzego szczęścia, tego, że np. ktoś uzbierał na mieszkanie, że coś komuś wyszło czy w czymś osiągnął sukces. Jeśli przemknęłaby mi taka myśl to jedynie wtedy, gdy ktoś mnie ostro wkurza i kogo po prostu nie lubię, ale nie otaczam się takimi osobami.
|