[Pani_Mada]

Napisane przez Lottie69

Łał, mega współczuję. Sama bujałam się z remontem sąsiadów trwającym prawie pół roku. Zamiast wszystko na raz wywiercić, to codziennie po trochu z przerwami. A jak nie remontowali, to któryś z sąsiadów zaczynał brzdękolić na gitarze, zero spokoju.


Może zapytaj sąsiadów, za ile planują skończyć remont i jeśli nie jest to zbyt długo, to chwilowa wyprowadzka to nie jest głupi pomysł, jeśli Cię na to oczywiście stać. Takie chroniczne przemęczenie i rozdrażnienie jest po prostu niebezpieczne, tym bardziej, jeśli musisz być super skupiona w pracy.


Ja brałam persen na uspokojenie, ale szczerze to czułam bardziej watę na mózgu niż faktyczne ukojenie nerwów. Jak się gdzieś kilka razy w spokoju przekimasz, to może łatwiej będzie to wytrzymać.

wysłałam męża, żeby popytał. będziemy się z tym bujać co najmniej do świąt. bo co prawda Ci których poszedł zapytać mówią, że już kończą, ale mówili też że inni robią mega gruntowny remont (kupili mieszkanie i zrywają WSZYSTKO).

czas się chyba przeprowadzić

Napisane przez lightangel

Nie macie czasem w budynku tablicy ogłoszeń? Na niej powinien wisieć regulamin (albo gdzieś może jest na stronie spółdzielni?). U mnie w bloku głośne prace można wykonywać tylko do 19, jak ktoś przegina to mu się przypomina treść regulaminu i zazwyczaj działa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

aż poszłam sprawdzić.
nie ma na tablicy. nie ma na stronie. dziwne.