[alaynemoon]

Jakiś czas temu zauważyłam powstawanie pierwszych zmarszczek pod oczami. Widzę, że są one
głównie od uśmiechania, tzn robią mi sie takie ostre kąty od strony ucha. Dwa dni temu zauważyłam kolejną "odnogę" przy kąciku oka, idącą od tej samej kreski. Wygląda to źle zwłaszcza przy makijażu.
Estetycznie przeszkadzają mi coraz bardziej, zwłaszcza że widzę je z dnia na dzień coraz wyraźniej.
Chciałabym profilaktycznie trochę bardziej aktywnie zacząć działać, by pogłębiały się one znacznie wolniej
Mam skóre w okolicach oczu bardzo wrażliwą, oczy zaraz mi łzawią, ale czuje że jest ona w miarę dobrze nawilżona. Obecnie używam kremu z Hoa Natural `Pietruszka i kokos` i często robię sobie maseczki/płatki
na tą okolice. Jednak czuje, że nie robię wystarczająco dużo jeśli chodzi o zapobieganie zmarszczką.
Od dwóch tygodni stosuje serum z basic lab peptydowe, ale nie jestem przekonana do końca czy powinnam go używać,
tzn. czy moja skóra potrzebuje Acetyl Hexapeptide-8 oraz kofeiny, bo nie uświadczymy żadnych worków ani cieni pod oczami, a kofeina jeszcze wysusza.
Mam jednak trochę problemów jeśli chodzi o mięsnie w okuł oczu, czuje od jakiegoś czas, że są bardzo spięte i nie wiem
czy to serum od basic laba w tą stronę trochę nie pomogło, bo czuje trochę mniejsze napięcie. Zastanawiałam się, nad wprowadzeniem retinolu pod okolice oczu. Mam 21 lat i rozumiem, że nie długo będę
wchodzić w wiek, gdzie wszystko będzie spadać równią pochyłą, jeśli chodzi o samodzielne funkcjonowanie skóry, jednak
nie jestem pewna do końca czy powinnam to zrobić, boje się trochę podrażnienia i pogłębienia jeszcze zmarszczek oraz
nie widziałam zbyt dużo postów i informacji jeśli chodzi o stosowanie retionolu właśnie w tą okolice. Może powinnam w jakiś inny sposób do tego podejść, nie wiem, ręce mi już trochę opadają jak widzę, że jest coraz gorzej.
Chętnie też przyjmę jakieś fajne polecenia jeśli chodzi o kremy pod oczy, ten z hao jest porządku, ale
nie czuje żeby dużo robił, będę testować teraz Orietana ze śluzem ślimaka, ale chętnie też coś innego
wypróbuje.
Zastanawiam sie nawet nad jakimś zabiegiem w salonie ale trochę podchodzę do tego z dystansem. Nie chce żadnych kwasów ani botoksów, myślałam o mezoterapii lub innych mniej inwazyjnych zabiegach, ale nie ma tutaj dużej puli możliwości, możę wy mi coś doradzicie.