[NotreDame]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88347994]Narkoza to jest, że się gaz wdycha czy, że rurkę do gardła wkładają?

Na wrześniowej idzie z Tobą Rysienka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Ja miałam raz przy histero dożylna, a za drugim razem wziewna (i wtedy najpierw masz wielka maskę na twarz, a potem rurę w gardle, oj gardło bolało mocno potem), przy łyżeczkowaniu znów dożylna.

Pierwsza przeżyłam masakrycznie, przez kilka godzin nie mogłam się „dobudzić” tzn. Niby była obudzona, ale byłam bardzo zmęczona, nie kojarzyłam, potem przez kilka tygodni miałam problemy z koncentracja i byłam zdecydowanie głupsza. Lekarz mi mowil, ze po prostu mi się długo organizm oczyszczał.
Po narkozie wziewnej obudziłam się zaraz i potem byłam jak nowonarodzona. Zaraz doszłam do siebie.
Po lyzeczkowaniu tez było Ok.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk