Dot.: CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII
Ciężko się otrząsnąć ze złych nowin. Mrocznie się zrobiło, ale jakoś żyć trzeba. Jak się trzymacie? Napiszcie coś o sobie? Jak znosicie ten czas? Jakie macie sposoby na dobre samopoczucie?
Ja czuję ogromną pustkę. Niedawno widziałam się z rodzicami, pierwszy raz od wielu miesięcy byłam dla nich bezpieczna. Święta jednak spędzimy z K. sami. On już prawie rok nie widuje rodziny poza mną. Szczęście w nieszczęściu: ten kameralny czas wyjątkowo nas zbliżył.
Pracuję zdalnie, czytam dużo książek, jak najwięcej czasu spędzam w stajni. Towarzystwo koni ma na mnie kojący wpływ. Myślę o własnym zwierzaku, na razie jednak cieszę się poznawaniem różnych charakterków z wszystkimi ich plusami (dodatnimi i ujemnymi).
Piszcie, bo martwię się czy wszystko u Was w porządku.
|