[baby blues]

My dziś byłyśmy u pediatry, wizyta trwała prawie godzinę [emoji14] bo martwiła mnie ta podwyższona temperatura Oliwki. I kurczę wiecie co, lekarka powiedziała, że to nie zęby, bo za długo i za dużo... Noo tylko, że przed chwilą miałyśmy aferę na noc, posmarowałam dziąsła dentoseptem i w trzy sekundy się uspokoiła i usnęła. Może przypadek, no nie wiem... I w sumie wyszłyśmy bez diagnozy, jutro rano łapię mocz i robimy morfologię i crp, bo to może być ZUM i jeszcze ucho jej się nie podobało, ale nie była pewna, bo młoda płakała podczas badania i może dlatego było czerwone.

No i jeszcze gdybałyśmy o trzydniówce, bo jak ją rozebrałam to okazało się, że ma wysypkę na brzuchu i piersiach! No przysięgam, że w domu jej nie miała. No kurde tyle opcji, że masakra. Chciała nam dać antybiotyk, ale jej było szkoda, że młoda na piersi i w końcu uznałyśmy, że jutro zobaczymy te wyniki i wtedy zdecydujemy, bo może to wirus faktycznie... Chociaż przekopałam już wszystkie fora w necie, i rodzice piszą, że na zęby to nawet do 40 st. i że też może być wysypka ajjj[emoji30]

Poza tym zaleciła mi dietę bezmleczną, bo Oliwka ma dużo zmian skórnych na nóżkach i rączkach [emoji30]

Aa i akada, dostałyśmy Floxal i oprócz tego mam jeszcze psikać nasivinem do jednej dziurki nosa, żeby wykurzyć tę ropę z oczka.

Łeb mnie boli od tego wszystkiego, ledwo starszak wyleczony a teraz Oliwka, słaby ten koniec roku [emoji30]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz