Dot.: Nie chcę być czyjąś inspiracją
No dobra, nawet zakładając, że masz wyjątkowego pecha i trafiasz ciągle na psychopatki, u których z czasem rozwija się obsesja na Twoim punkcie, to nie zrobisz z tym nic poza odcięciem się od tych osób. I może popracuj nad tym, by nie doszukiwać się na siłę tych podobieństw, bo sorry, ale jakbym sobie przypadkowo wrzuciła zdjęcia ciasta na insta to nawet gdyby jakaś psychopatka z mojego otoczenia zaczęła od tej pory robić na każdą okazję takie samo, nie zauważyłabym tego.
W ogóle to chyba sama jestem psychopatką, bo jak raz koleżanka przyniosła na piknik chlebek bananowy to od tamtej pory piekłam go chyba z sześć razy, w różnych wersjach :P Na ten sam piknik przyszła z pieskiem swojego faceta, bum, pół roku później w naszym domu pojawia się szczeniak. Ba! Wzięła się na jesieni za remont i wiecie co? My też w tym czasie urządzaliśmy (i nadal urządzamy) mieszkanie, nawet brałam od niej namiary na ekipę. Chyba mam obsesję.
|