Dot.: Nie chcę być czyjąś inspiracją
Lisbeth, z tą jogą i bieganiem odnosiłam się do tego, jak pisały o tym pozostałe dziewczyny, zresztą sama uważam, że akurat teraz jest to dosyć popularne. Pisałam też, że to nie są przypadkowe osoby, tylko moje bliższe znajome (poza jednym przypadkiem). Element rywalizacji wyzwalają one, ja staram się w tym nie brać udziału, ale też nie zawsze mi się to udaje. Rozumiem, że ludzie mogą robić wszystko, więc to robią, ale no akurat wkurza mnie, gdy dotyczy to też mojego życia. Rozumiem zdrowe dzielenie się zainteresowaniami i zajawkami z innymi ludźmi, nie jest mi to obce i też uważam to za coś fajnego, ale w granicach rozsądku. A tu te granice były ciągle przekraczane
|