Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2020-12-31, 06:21   #2267
Reign of light
Zakorzenienie
 
Avatar Reign of light
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 5 961
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Hello wieczorowa pora

Mialam szczere checi odpisac wczoraj, ale bylam troche zajeta, a potem mialam video konferencje z rodzinka, czyli step corkami i ich tzami i bratem meza z zona i ich trojaczkami.

Caffe dobrze, ze sie odezwalas, tez slyszalam o tym osunieciu sie ziemi i sie martwilam co z Toba, hugs!
A! I dziekuje moja step corka, poki co, ma sie dobrze, nie ma zadnych objawow, uff

Moj szwagier wlasnie juz w marcu przechodzil covid (mieszka w NYC, gdzie wtedy bylo najgorzej), byl potem dawca osocza i jeszcze tez potem bral udzial w study, gdzie go badali co 2 miesiace jego antibodies, zeby zobaczyc, jak dlugo one sa. U niego sie utrzymaly do 6 miesiecy (hmm, bo ja czesto czytalam, slyszalam, ze do 90 dni).

Ava no musialam doprecyzowac, po przeczytaniu Waszych postow, a potem siebie, hihi.
Zazwyczaj sie czytam przed wyslaniem, ale tamtym razem, maz mnie wolal do zooma z dziewczynkami, wiec szybko wyslalam. Musze cos dodac na usprawiedliwienie, ja czasem tak skrotowo pisze na poczatku, po kolejnym przeczytaniu, dopracowuje, dlatego pisanie do Was zabiera mi mnostwo czasu. Staram sie pisac jak najlepiej, ale w sierpniu mi stuknie 28 lat od wyprowadzki z Polski i czasem trudno mi sie jest wyslowic. Tzn., swietnie pamietam j. polski, rozumiem etc (no jakze by inaczej), ale ja na codzien nim nie operuje i czasem sie zatne, nie moge sobie slowa przypomniec od razu, badz nie pamietam slowa (musze o zgrozo tlumaczyc z ang. na pol. czasem jak do Was pisze ). W dodatku, jak cos pisze i ktos mi przerywa, to gubie watek, wiec, zeby nie tracic czasu odpisuje juz komus innemu (zazwyczaj pisze 'na brudno'), wiedzac, ze potem mi sie przypomni, to dopisze, a czasem zapominam i nie dopisuje, wiec dlatego, mam takie dziwne odpowiedzi czasem Polska jezyk trudna byc Na zywo byloby jeszcze gorzej, bo tu mam czas, aby jakos sklecic zdanie, posilkowac sie slownikiem, etc . Ale bardzo to dla mnie wazne, aby jak najlepiej mowic/pisac po polsku i zawsze bede o to dbala.

a wlasnie, przypomnialo mi sie, kiedys pisalyscie o Polakach za granica i Waszych doswiadczeniach, mialam sie odniesc, ale wpierw nie mialam czasu, a potem zapomnialam

No to tyle sie nasluchalam o tych strasznych Polakach, ze balam sie z nimi zadawac a tu kurde, trafialam na samych super ludzi, serio. We Francji, to ja mialam raczej problem z zadzierajacymi nosa Francuzkami ( co za zazdrosne, tepe dzidy, za przeproszeniem) plotkary, jakich malo! Strasznie falszywe! Kumplowalam sie tylko z Arabkami i Murzynkami, byly do rany przyloz. W dodatku, to bylo wspaniale poznac ich kultury i wspaniale kuchnie. Nawet mnie nauczyly tanca brzucha.

Gdy zas przeprowadzilam sie do Stanow i procz meza i jego znajomych z klubu yachtowego nikogo nie znalam, to sobie znalazlam polskie kolezanki przez internet z fora polonijnego. To byly Polki mieszklajace w Stanach, dwie nawet poznalam osobiscie, a z jedna do tej pory sie przyjaznimy (15 lat), choc teraz mieszkamy w odleglych Stanach.
Takze, nie taki Polak straszny... choc wiadomo, zdazaja sie i gangreny. Ale to jak wszedzie.

Kasztanka ja mam podobnie z piciem winka
mialam juz wczesniej Ci napisac odnosnie kotow, ale tez wciaz zapomne. Oscar tez taki byl na poczatku jak Bowie, tzn, lubil jak go glaskac, ale tylko jak on chcial, bo inaczej to gryzl i drapal. W dodatku byl bardzo rozbrykanym tygryskiem i uwielbial sie z nienacka wgryzac bolesnie w stope! Innym jego ulubionym zajeciem bylo chowanie sie sie za sciana/kanapa, etc i wyskakiwaniem z nienacka i wgryzaniem sie w konczyne. Uwielbial tez z rozbiegu wskakiwac na plecy i wczepiac sie w nie pazurami. Na szczescie po jakims czasie mu przeszlo i stal sie bardziej przytulasny. Ba! gryzl nas nawet, jak przestawalismy go glaskac do tej pory spi z nami (pomiedzy nami ) i mruczy jak stary traktor. choc, jak sobie przypominam, byl okres, ze przestal z nami spac, jak wzielismy Lole, byl obrazony przez pare miesiecy. no i nadal jest przytulasny, ale na jego zasadach, wiec jest nadzieja, ze Bowie tez zlagodnieje

Pani R rowniez czytalam taki artykul, no, ale mysle podobnie jak Kamlisa i tez sie zaszczepie. Cos mi wyslali z pracy o szczepieniach, musze doczytac, ale tez chce jak najszybciej.
Fajne zakupy, co wybralas? No, a teraz przez Ciebie, zaczelam ogladac te buty TB

a co do Twojego pytania jaki byl ten rok? to pracowo/finansowo akurat bardzo dobry, ale wyjazdy przeszly mi kolo nosa, no i strach o bliskich daje mi niezle w kosc

ale piekne te zdjecia z pieskami...ja tez bym chciala psiaka, ale moj maz nie cche, buuu

Zastrzezona no na moich nerwach walsnie zagrano choc uczciwie przyznaje,ze moja Mamusia grzecznie sie nas na poczatku sluchala i msze tylko z tv i tez nigdzie nie wychodzila (procz fryzjera i paznokci, o co sie troche czepialam z troski rzecz jasna), ale na swieta poszla z moja siostra do kosciola(juz ja jej nagadam przy okazji!!! ) no strasznie mnie zestresowala, teraz codziennie wydzwaniam i sprawdzam, czy zadna nie ma objawow. Serio mam dosc covida chce powrotu do 'normalnosci', strach o moich bliskich mnie na prawde zzera. Zwlaszcza, ze sa tez osobnicy bezobjawowi, ktorzy moga zarazic.
Przeciez patrz, np. moja step corka, gdyby nie to, ze miala zamiar udac sie do Pensylwanii do mojej drugiej step corki na Sylwestra, to nie robilaby testu na covid, i nie wiedzac, ze go ma, moglaby zarazac innych! Niektorzy znosza to lagodnie , ale ilu juz odeszlo? Szlag mnie trafia, jak czytam tych, ktorzy mysla, ze pandemia to wymysl, niech to powiedza rodzinom tych, ktorzy utracili swoich bliskich!!

Fotki super i Tobie wlasnie slicznie w tym kolorze

co do sylwestra, to mam wolne akurat no i spedze przed TV z mezem i szampanem

Aussie piekne fotki, ja ciagle planuje zrobic fotki mojego wschodu slonca, bo przepiekne widoki obsweruje jadac do pracy, ale nie mam jak sie zatrzymac, zeby spokojnie pstryknac.

Soso Twoje tez przecudne! i Cinde

Gosiu mam nadzieje,ze lepiej sie czujesz, a to Ci maluch napedzil stracha,,dobrze,z e wszystko ok
Przykro mi, ze swinka odeszla

ahhh Ava! o tym rollerze mialam napisac, ja uzywam od zeszlego roku, ale oprocz rollera mam pen i raczej tego pena uzywam, i co tu duzo mowic...polecam, serio, jest poprawa.
Jesli serio Cie to tak boli, to kup emle, ja kupilam, uzylam ze 2, 3 razy, daje rade bez. no ok, nie jest to jakies super przyjemne, ale bez przesady, mozna wytrzymac, serio, i to mowie ja, delikatesik!

Magnolia witaj!

Sova i Cherry, brawa za czytanie!

Uklika w koncu sie odezwalas, piekne fotki!
ahh ja tez szukalam whamisa i tez nie znalazlam, tzn widzialam to nowe wydanie, o ktorym pisala PaniR, ale nie wiedzialam, czy to to samo, no i wlasnie sie zastanwaiam, bo konczy mi sie blithe i mialam kupic whamise, albo znowu blithe, jutro zadecyduje

znowu chiclam kupic niod cais (maja wyslac powiadomienie jak bedzie) i znow nie bylo, no to zamowilam Resveratrol 3% + Ferulic Acid 3% x 2 i 1 Matrixyl 10% + HA (te sie u mnie sprawdzily, wiec dokupuje)

LaMar dziekuje no i przykro mi, ze w Twoim bliskim otoczeniu covid tez sie dal we wznaki

milego dnia Dircik

Cinde a to super, ze TZ bedzie w krotce z Toba!

Anyzku gratuluje zaszczepienia dawaj znac jak sie czujesz po, ja tez ide pod igle

Kamlisa i Mar_Jolka! o kuzwa! jak mnie wkur**aja ci antyszczepionkowcy, antymaskowcy i ci od teorii spiskowych!! KMN!! Ja juz przestalam tlumaczyc, to nic nie da, jak grochem o sciane. no ja nie wiem, jak takie skretyniale wodoglowki moga istniec??? Sorry za wyrazenia, ale juz brak mi cierpliwosci.
Kamlisa, zgadzam sie z tym wszystkim co napisalas!

Moncherry zrob test na wszelki wypadek,mam nadzieje, ze ok jednak z Toba
a zostalo Wam tam jeszcze troche ciasta???

No dobra, koniec tego paplania ide sobie spac, dobranoc i slodkich snow

ahh, w zeszla sobote strzelalam i nawet niezle mi poszlo, choc nie mialam strzelby od ponad 20 lat w rekach
Reign of light jest offline Zgłoś do moderatora