2021-01-02, 17:06
|
#2
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
Cytat:
Napisane przez nugatowy_batonik
Hej dziewczyny
Wątek zakładam w celu otrzymania luźnych inspiracji. Jakbyście nie miały dużych zobowiązań i 1-3 miesiące wolne które mogłybyście przeznaczyć na jakiś wyjazd, kurs, cokolwiek- co byście zrobiły? Co może być takim marzeniem do spełnienia przed ostatecznym wejściem w dorosłość?
Jeśli ktoś ma chwilę, nakreślę swoją sytuację- mam 25 lat, kończę studia lekarskie w czerwcu i wtedy będę miała âniepełne prawo do wykonywania zawoduâ i bede mogła rozpocząć roczny staż w pazdzierniku, po jego ukończeniu wybrać i zacząć specjalizację. I w sumie ten rok to ostatni rok beztroski i bycia studentką(choć na studiach sporo pracuje i utrzymuje sie sama, z prac typowo studenckich). Chciałabym te âostatnie wakacjeâ przeżyć jakoś wyjątkowo, nie dorabiając w gastronomii i wyjeżdżając na tygodniowy urlop. Na studiach nie wyjeżdżałam na erasmusa ze względów finansowych i związkowych, no i nie miałam na to wielkiego parcia. A teraz czuję się trochę na rozdrożu, przyjaciółki wychodzą za mąż i rodzą dzieci mając prace na etacie, a ja jestem ogólnie jakaś nieokreślona. Czy w waszych życiach był jakiś przełomowy moment, wyjazd na wakacje do pracy za granicę, podróż życia, jakaś rzecz dla której wyszlyście ze swojej strefy komfortu? Albo rzecz którą chciałyście zrobić przed wejściem w zwykła codzienność, która może zmienić punkt patrzenia na zycie? Albo być po prostu świetna zabawą 
|
Tak naprawdę zależy od tego co Cię interesuje, jaki kierunek, jak lubisz spędzać czas. Ja świetnie wspominam kilkumiesięczną wycieczkę z plecakiem po Azji, mogę na pewno polecić, w ogóle pierwszy wyjazd poza Europę był bardzo emocjonujący. Na pewno był to wyjazd, który wspominam najcieplej i cieszę się, że mogłam to zrobić bez zobowiązań i nie uwieszona dziećmi.
Z mężem postanowiliśmy przed budową domu i założeniem rodziny odbyć wycieczkę dookoła świata bez użycia samolotu, czekamy obecnie aż otworzą granice, no ale to minimum rok nam zejdzie. Na krótsze wycieczki wybrałabym jeden kontynent i zwiedziła w nim kilka najciekawszych dla Ciebie krajów.
|
|
|