2021-01-02, 17:56
|
#2128
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 2 756
|
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 10.
[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;88403406]WZW B kiedyś nie było obowiązkowe, szczepili się ci co chcieli. Pamiętam, że w szkole dostałam szczepienie przeciwko różyczce, gruźlicy i chyba dtp? A na polio (doustną) chodziliśmy do przychodni.[/QUOTE]Ja do przychodni szłam tylko już w liceum, to był chyba tężec-krztusiec-błonica. Tak to wszystkie w szkole. Najbardziej zapamiętałam polio, bo taka fajna bez kłucia (a co tam, że żywa ) i gruźlicę, bo taka przerażająca. Za wzw b trzeba było sobie zapłacić i zgłosić do punktu samodzielnie, nie wiem jak dokładnie, rodzice to ogarniali. Na wzw a mi zależało samej i to dopiero niedawno zrobiłam.
Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka
|
|
|