Dot.: Miłość życia mnie rozbiła.
Stać mnie. Nie ma z tym problemu. Pracujemy oboje, myślę e utrzymała by się spokojnie... Szkoda mi małych dzieci, które kocha...zaczynam rozumieć że poświęcenie i pieniądze to nie wszystko...
Nie stać mnie póki na wybaczenie, nawet jeśli zrobiłbym to nie wiem czy dałoby to coś bo i tak gniew robi swoje.
Znasz, (znacie) kogoś kto wybaczył i było dobrze?
Jest w ogóle jakąś różnica miedzy zdrada (seksem) a tym co opisałem powyżej czyli zdrada bez seksu, notorycznym oszustwem i brakiem uczciwości?
Edytowane przez ALLnonymous
Czas edycji: 2021-01-05 o 09:38
|