|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 65.
Cytat:
Napisane przez Hultaj
A mnie trochę dziwi wyśmiewanie osób które mają parcie na zaręczyny.
Sama nie jestem przesadnie romantyczką i jednak zwracam uwagę na aspekt praktyczny, takie zaręczyny nie są mi do niczego potrzebne, ale ładną oprawę ogólnie też lubię i nie obrażam się. Wizaż jest pierwszy do mówienia szanuj się i wymagaj i takie ciśnięcie komuś że niepotrzebnie w czymś upatruje jakiegoś nie wiem symbolu przeczy tej tezie. Kupienie pierścionka i zorganizowanie czegoś żeby bylo miło i jakimś wyróżnieniem w codzienności to nie jest jakaś harówa na kopalni więc sorry że te biedne misie to mają taki cięzki kawałek chleba z tym. 
|
tu chyba nikt nie naśmiewa się z zaręczyn tylko skupieniu na pierścionku, zamiast całościowej jakości związku, który w każdym obecnie wątku na intrymnie kuleje w strefie komunikacyjnej chociażby i ogólnym współżyciu z drugim człowiekiem. Przynamniej ja tak to widzę a ten pierścionek to wierzchołek całej góry lodowej
|