Dot.: Co myślicie?
Bardzo mi się podobał. Generalnie sue dogadujemy. Tak naprawdę tylko ta jedyna rzecz jest niefajna. Powoduje, iż tracę pewność siebie. Czuję się niedowartościowana. Przytula się do mnie, ciągle to robi, szuka wsparcia, zainteresowania... ale jak ja chcę coś zainicjować, to w końcu po wielu próbach odwraca się i idzie spać. Czasami nie odpuszczałam i w końcu jak się zdecydował, to coś mu nie wychodziło. Trochę mu głupio było... ale ja go nie karciłam za to. Czasami coś sam zainicjuje i wtedy mu wyjdzie, ale później znowu jest przerwa 2-3 tygodnie... Nic z tego nie rozumiem. On też nic nie chce mówić.
|