Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamy Luty 2021 cz.IV
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2021-01-18, 07:39   #1175
Szoszoszo
Zakorzenienie
 
Avatar Szoszoszo
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 797
Dot.: Mamy Luty 2021 cz.IV

Dzień dobry!

Kciuki za wizytujące!

Cytat:
Napisane przez lausanne Pokaż wiadomość
Obudziłam się z dwoma labradorami niemal na głowie. Dosłownie. Bo przecież o 7:30 jest micha i kto to słyszał żeby pięć minut dłużej spać Dałam im jeść ale z kolei sama zrobiłam się glodna więc chyba pospane

Dziś klasy 1-3 do szkoły ale chcę zatrzymać córcię do czasu porodu w domu. Nie chce żeby mi zachorowala na te 2 tygodnie przed terminem czy żeby zarazila mamę czy mnie. Oby porod, szpital itd nie trwało długo bo przecież nie mogę jej nie puszczać do szkoły przez póltora miesiąca

Kciuki dzisiaj dziewczyny za wizyty i miłego dnia ogólnie. Jak najmniej uciążliwości ciazowych
O to nieźle, dopominają się o michę
Mój zwierz od rana też jakiś głodujący i w dodatku nadaktywny, zazwyczaj po wyjściu tż do pracy dawało się ją namówić na wspólną drzemkę, a dziś jakiś wulkan energii, a ja po mało przespanej nocy

Cytat:
Napisane przez Nairobi89 Pokaż wiadomość
no jak to taka matka miska pusta przecież brzunie puste po nocy, bo noc taka ciężka i tyle energii spanie pochłania
Ja nic nie chcę mówić ale do 21 stycznia już tylko 3 dni to kto wie a tak na poważnie to kciuki aby Gabryś wyszedł w terminie

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

Dziewczyny, a jak to jest po porodzie i już po tych 2 godzinach skóra do skóry, co wtedy wstaję z łóżka i mogę założyć te siateczkowe majtki i pokład czy idę bez gatków tylko z podkładem na odział? I kiedy można się umyć po porodzie naturalnym oraz po wejściu na odział czy np dopiero po paru godzinach? Przeraża mnie to wszystko...
Też się ostatnio zaczęłam zastanawiać nad logistyką tego nie wiem, do której torby co spakować (do porodowej czy poporodowej), nie pomogę. W dodatku w nocy złapały mnie jakieś koszmarne myśli na temat szpitala w ogóle, porodu, pierwszych dni po, czy skończy się cc przez te płytki... No już mi to wszystko powoli rzuca się na mózg i nie daje spać
Szoszoszo jest offline Zgłoś do moderatora