[travis]

haha kapcie w zlobku.

w uk w zlobku wszyscy lataja albo na skarpetach, albo na boso, albo w butach z dworza. nie ma czegos takego jak kapcie. nawet opiekunki laza z butach z zewnatrz. jak wchodza do kacika maluchow to sciagaja i w skarpetach. Moj w domu kapci nie nosi. on nawet skarpet nie lubi i zaraz sciaga jak tylko w domu jestesmy. w aucie tez sciaga skarpety nawet jak kest 3 stopnie na zewnatrz i auto zimne
moj w koncu powoli uczy sie pokazac nos czy oko ale kurde opornie mu to bardzo idzie. za to fakt ze jego przekaski sa schpwane w konkretnym miejscu to pamieta wysmienicie. No i nauczyl sie glaskac nasz po glowie "cacy cacy" nie wiem jak to napisac haha . Jak slyszy muzyke to zaraz tupie nozka i tanczy na swoj sposob