Persefonia, dawaj znać, co postanowiłaś
Romcia, super, że piszesz! Laktacja na pewno się rozkręci, a ze stanem fizycznym u Ciebie na pewno też z dnia na dzień będzie lepiej.
Fajnie, że piszesz o reakcji pieska, mnie to zawsze tak mocno interesuje
Ciekawe jak będzie się sytuacja rozwijała dalej!
PaniAuto, wlasnie tez mialam pisac, że jestem ciekawa, jak u Was zareaguje na Rafała
Współczuję zmęczenia, ale super, że z młodym już lepiej. Niedługo będziecie w domku na pewno.
Co do torbieli, to wiadomo, że każda jest inna ale tylko tak jak co: też mam od życia płodowego (torbiel pajęczynówki) co kilka lat ją sprawdzam i absulutnie nic się z nią nie dzieje.
PaniSmith, no to też jestem ciekawa jak u Ciebie wyjdzie - oby tak, jak ze szkolenia
Ale to chyba będziecie potrzebowali też kogoś do pomocy, nie? W sensie, ktoś musi iść z waszym futrem na spacer, jak będziecie przyjeżdzać do domu? Jestem strasznie ciekawa reakcji, no za około tydzień się już dowiesz
Majkela - aaaaa, to wszystko jasne
W takim razie oby się wykluł do soboty!
Mój kocurek znalazł swoje nowe, ulubione łóżko - czyli przewijak [emoji14] Ale chociaż dzięki temu stracił zainteresowanie dostawką.
Btw, z cyklu "rozterki z TŻ-tami" - ja wczoraj: zrobiłam sobie i TŻ śniadanie, obiad i jeszcze deser, pouczyłam się tego co miałam, powpisywałam jakieś jadłospisy do bazy którą robię, wypakowałam zmywarkę, byłam z kotem na spacerze, zrobiłam i powiesiłam pranie. A dzisiaj rano słyszę: "no dzień dobry, co tam masz dzisiaj w planach? Bo wczoraj chyba jakoś mało produktywna byłaś, nie?" ........... [kaplica]