2021-03-09, 10:09
|
#1511
|
💑🐱📚👶
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 669
|
Dot.: Mamy Luty 2021 cz.V
Cytat:
Napisane przez CharlotteSK
Dzięki dziewczyny!
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------
Ogólnie jestesmy w szpitalu 9 dni. Ja dzisiaj zauważyłam ze mała ma jakiś rumień/wysypkę wiec poszłam zapytać pediatry bo się wystraszyłam ze to jakaś reakcja na ten antybiotyk i ze nas nie wypuszcza znowu. Z całej tej bezsilności to się aż poryczalam i lekarka się mnie zapytała czy potrzebuje pomocy psychologa (to akurat było OK) i ze ja za bardzo panikuje i ze po wyjściu ze szpitala osiwieje po tygodniu bo będę każdy pryszcz u dziecka przezywać [emoji2356]
Poczułam się potraktowana jak histeryczka a prawda jest taka ze jestem po prostu zmeczona. Najpierw ciezki porod, anemia, zajmowanie się dzieckiem samej bo przecież nikt mi go nie poda nawet. Czuje się jakbym sama nie mogła dojść do siebie i nabrać sił bo wszystko musiałam przekierować na zajmowanie się małą. Do tego ta szpitalna rzeczywistość, szpitalna dieta, prysznic w klapkach i chodzenie calymi dniami w koszuli nocnej wypranej w zlewie. O ile położne w szpitalu są super, ginekolodzy tez, to pediatrzy to jakaś masakra, zero empatii dla młodych matek.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
|
W takim razie tym lepiej, że już dzisiaj idziesz do domu. Odżyjesz psychicznie
|
|
|