Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2021-03-12, 13:21   #2562
Bazille
Raczkowanie
 
Avatar Bazille
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 409
Dot.: Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

Cytat:
Napisane przez Justysia2203 Pokaż wiadomość
No walnęło tymi porodami w lutym i teraz lekki zastój...
Dziewczyny oby się szybko rozkręciło i łatwo poszło [emoji847]
Powodzenia na badaniach [emoji847][emoji8]


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Bazille jak tam u Was? [emoji847]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Ja mam chwilę oddechu[emoji16] tatuś poszedł z dziecięciem do fizjo a mamusia siedzi z kawką i delektuje się chwilą [emoji23]
Ehhh jak dobrze że TŻ jakoś nie boi się zostać/pójść sam z małą, ja już miała 3 samotne wychodne do sklepu [emoji16] chwilo trwaj! [emoji23][emoji16]
Aaaaa i Milutek zdecydowanie nie będzie księżniczka na ziarnku grochu, wczoraj założyłam jej pajaca zapinanego z tyłu i czekałam na wrzask i już szykowałam się do sklepu po ubranka bo się okazało że te co kupiłam są jeszcze za duże, a tu nic... cisza... Jeszcze później zobaczyłam że jej się zrolowało i powinno uwierać a ona nic... No więc chyba u nas przejdą pajace zapinane z tyłu, tzn póki co, póki jej się coś nie odmieni [emoji23]


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A dziękuję [emoji8] z każdym dniem coraz lepiej. Ale ciut podobnie jak u Was z ulewaniem i krztuszeniem. Nie tak ekstremalnie, ale strach jest. Nie da się Małego zostawić samego. I też od kilku dni bardziej skupia się nad kupą, mam wrażenie jakby Go bolało. Najwięcej męczy się w nocy. Także zajmują nam nocne pobudki godzinę i czasem więcej. Zmiana pieluchy-pierś-zmiana pieluchy (bo swieza jest taka kusząca dla [emoji90]), odkładam 5 minut i znów męczarnia nad kupą. Od wczoraj przestałam przebierać przed karmieniem, nie ma sensu, nie chce tak tarmosić Go po jedzeniu, ale wyjścia i tak nie ma jak jest kupa.
Wczoraj stanęłam na wagę i kurcze już 2 tydzień cyferki coś postoju dostały i nadal widnieje te 5 kg [emoji854] czekam, żeby zakończyć połóg i Synus na urodziny dostał Ring Fit - mam zamiar z Nim poskakać. Ja należę do tych osób, które szerokim łukiem omijają wszelkie fitnessy [emoji85], bieganie itp Także tu jest fajna motywacja, że będę robić zawody z Synem. 2 w 1 pożyteczne z przyjemnym.
W poniedziałek idę na przyspieszoną wizytę do giną (mój Mąż się uparł), miałam mieć za prawie 2 tygodnie. Ale.. Tydzień po porodzie wyczułam (może już było wcześniej albo dopiero się zrobiło) guz-gule w piersi i przed wczoraj wyczułam, że zdecydowanie się powiększyło. Nie przesuwa się to, jest w jednym miejscu, nie boli, jest twarde. Pytałam o to położną (miała do mnie wpaść, ale ma kwarantannę) i z opisu średnio się jej to podobało. Nie mówiła mi, że mogłoby to być przejściowe, jakoś gruczoł czy zatkany kanalik. No i TZ goni mnie..
Justyś nie wiem jak na Ciebie by zadziałało, ale poleciłabym Ci na wsparcie laktacji, jeśli masz problemy z ilością herbatkę z Hipp. Na mnie działa mega, mam tak, że co 2-3 dni mam mniej mleka, więc tak piję co 2-3 dni ją i potem leci mi jak zwariowane. Później dorzucę foto, Mały właśnie mamy się domaga.
Fajnie, że TZ tak sobie radzi.
Cytat:
Napisane przez pani_smith Pokaż wiadomość
No i jestem po ktg.
Cisza jak makiem zasiał. Dzidziuś chrapał aż miło, ale wszystko mu się tam pisze prawidłowo. Także w pn wizyta i kolejne ktg.

On ma luuuuuuuz.

(Jak nie będzie chciał spać i będzie się darł po urodzeniu, to składam reklamację! ;D)
Dobre, podaj mi na wszelki wypadek namiary, gdzie taka reklamację się składa [emoji38] ile czasu pani doktor Ci daje? Kiedy masz się zgłosić do szpitala, gdyby nic od siebie nie ruszyło?
Cytat:
Napisane przez whimxx Pokaż wiadomość
Pani_Smith, może Jurka ulubione słowo/czynność to też będzie "zaraz"....

Justyna, fajnie masz tak, że TŻ ogarnia Mię, uważam że powinno to być standardem

Roma, to już 12 dni? :O Nie wiem, kiedy to minęło, dopiero pisałaś że leżysz w szpitalu. No ale co się dziwić, skoro nasze najstarsze "marcówki-lutówki" już kończą miesiąc. :O

Vidia, trzymam kciuki, żeby u Ciebie w końcu z tych bóli pleców i dyskotek bylo coś więcej

Ja wczoraj zaczęłam chodzic po schodach w celach indukcji - zrobiłam 16 pięter, ale dzisiaj muszę już odpuścić w razie gdyby tfu tfu coś to dawało - TŻ coś chory, wiecie, typowy chory umierający facet z niebotyczną gorączką 36.9, ale mimo wszystko kaszle coś i smarka. Nie widzę w tym covida tylko przeziębienie (pogoda u nas szaleje), no ale już do szpitala by go pewnie nie wpuścili....
Zdrowia dla TZta, taaa dokładnie tak, u mnie to samo 36.7 to gorączka, a 36.8 to już konanie[emoji6][emoji38]
Dobre hasło z Jurkiem [emoji23]


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Bazille jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując