[bonnie_j]

Moja starsza to raczej bez problemów. Miała może 3-4 razy w życiu infekcje. Ale zwykle to ja gorzej przechodziłam. A ostatnią miała ponad rok temu. Wtedy obie ledwo dychalysmy. Co nie zmienia faktu, że człowiek martwił się byle czym. Raz trafiłam przy zmianie pieluchy, że właśnie robiła kupkę i wydawało mi się, że to rozwolnienie. Pełna panika do lekarza. A dopiero po jakimś czasie człowiek się zorientował, że to norma [emoji38] Pierwsze dziecko to niezła szajba u rodziców [emoji16] chociaż mój mąż to oaza spokoju. Nie wiem jak on to robi [emoji849]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz