[schaboszczak]

Napisane przez Sally1642

Eeee... Mój post tworzy presję? Gdzie i jaką? Presję nierodzenia dzieci? Czy presję na świadome macierzyństwo?

Nie napisałam że Magda jest naiwna, tylko że według mnie decydowanie się na potomstwo z kimś kogo się ledwo zna jest naiwne. Moim zdaniem nie da się dobrze poznać osoby w ciągu 3 (czy tam paru, bo nie wiem ile dokładnie się znali) miesięcy

Presje na to, ze w ogole sie trzeba tlumaczyc z tego czy sie ma dzieci, nie ma, kiedy sie je ma. Nic Ci do tego. Kiedys na tej samej zasadzie ludzie oczekiwali, ze dziecko ma byc rok po slubie i tez cala wies robila analizy, ze cos podejrzanie szybko, a ze moze problemy z plodnoscia, to jest ta presja.