Dot.: Natrętny adorator w pracy
Ja bym się nie przejmowała, że wyjdę na wredną. Odpisałabym kolesiowi 'Daj sobie spokój.' , a potem go zablokowała. Natomiast kierowniczce bym powiedziała na osobności, że nie życzę sobie swatania i rozdawania kontaktów do mnie. Niech ma świadomość, że ciebie to nie bawi.
|