Nie chwalilam sie, jakos nie bylo nastroju.. Wczoraj zamowilismy obraczki. Takie jak chcielismy, ale.... obsluga ponizej zera

Dziewczynyyy ja to mialam ochote wyjsc i zamówić gdzie indziej!

Zacznijmy od tego, ze babka to typowa melinka wzieta z baru

Lukasz ją zna i ponoc wczesniej sprzedawala w warzywniaku


ja rozumiem, ze ktos moze sie znac na rodzajach ziemniaka czy jablek ale cholera odrazu do jubilerskich spraw

myslalam ze padne tam...
Jej sposob mowienia, jej sposob zachecania (=wciskania), ja sie tak wkurzylam, ze specjalnie zadawalam duzo pytan

i jej odpowiedzi nawet chyba nie jestem w stanie przedrzeznic "eee nie wiem, ale chyba niczym sie nie roznia, wygladaja na calkiem takie same nie? hehehe, a numerek w srodku niech no pani go przeczyta bo ja slepa! ten sam? nooo to te same, tylko kurde mole troche sa inne, ale nie, te beda super, sa fajne, wezcie je!"
Ok... z racji, ze akurat to byly te, ktore sobie juz upatrzylismy to sie na nie zdecydowalismy (glowilismy sie tylko nad gruboscia, ale wzielismy 6-stki) i przyszedl czas na wybor szerokosci... i jak TZ dosc szybko wybral, tak ze mna byl problem, poniewaz mam szczuplutkie palce, ktore w lecie sa grubsze o 1 rozmiar niz w zimie! (kiedys nawet babka widac ze naprawde znajaca sie na rzeczy w Apart powiedziala mi ze palce w lecie sa lekko spuchniete i kupujac w zimie trzeba kupic lekko luzniejszego). No wiec przymierzylam 11-stke i bez problemu moglam sobie ja wsuwac i wysuwac, wiec co dopiero w zimie! (pierscionek zareczynowy mam 11-stke na palcu srodkowym i jak w lecie jest w sam raz tak w zimie musze sie pilnowac zeby pod wplywem wymachu reki nie zgubic pierscionka

a wiadomo palec srodkowy jest grubszy niz ten na ktorym mamy obraczki), no wiec mowie babce ze chce 10-tke. A ta mi wyjezdza "nie! ja mysle ze 10,5!" No to mysle mysle... i ja mowie ze wydaje mi sie, ze 10-tka bedzie dobra. a ta mi dalej wyjezdza, ze "nie, 10,5 bedzie lepsze!" bo jak zajde w ciaze to mi palce zgrubna itp *******y... Wiec jej mowie ze nie jestem w ciazy a jak bede to przyjde ja poszerzyc

to ona do mnie "ja mysle ze powinna byc 10,5, taka zapisuje"

No poprostu myslalam ze wyjde z siebie i stane obok

Juz pomine fakt, ze 3 razy musialam jej powtarzac ze nie "na 20 wrzesnia" tylko "DO 20 wrzesnia" no ale kobita widocznie nie widziala roznicy miedzy tymi slowami
Przepraszam ze sie tak rozpisalam, ale zbuldersowala mnie na maxa! A TZ mnie jeszcze nakrecal po wyjsciu mowiac mi ze to przeciez TYLKO obsluga!
No i z milszych rzeczy, kupilismy TZtowi srebrna kamizelke z musznikiem. Teraz zastanawiamy sie czy koszule wziac snieznobiala czy lekko ledwo co wpadajaca w roz
No i mialam krociutko napisac, a sie rozpisalam jak glupia

Jutro zamierzalam jechac sama do Zakopanego tak na 1 dzien, z racji ze nie pracuje jeszcze to wykorzystac ten czas i pozdobywac pare gorek

no to TZ sie rozchorowal i nie wiem czy powinnam Go zostawiac (chociaz i tak mamusia go nie odstapi na krok

). Al ekurcze troche mnie martwi, bo ja wiem, ze faceci jak sa chorzy to narzekaja jakby umierali

i wszystko wskazuje na to ze TZ ma zapalenie ucha, ale dzisiaj chwycil go skurcz jednej strony twarzy!

nie mogl nawet powieka ruszyc

o 12 idzie do lekarza....