2021-06-02, 08:37
|
#980
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 637
|
Dot.: Schudnę w 2021
Cytat:
Napisane przez Michalina83
Niezły wynik . Życzę kolejnych rekordów.
U mnie dzisiaj ziemniaki na parze i jaja sadzone na obiad. Sałatkę chyba z ogórków zrobię. I kiełków mam dużo z fasoli mung i rzodkiewki.
Mąż ostatnio narzeka na mój chleb i żebym nie robiła tyle, bo jest za ciężki do jedzenia i że po tym ma problemy z wypróżnieniem. Jasne, po chlebie do którego daję mnóstwo błonnika w różnej postaci a nie po wręcz przypalonych rzeczach, które sobie odsmaża do jedzenia i po słodkich napojach które nadal pije i na pewno nie przez to że unika warzyw jak ognia . Co prawda chleb jest ciężki ale te sklepowe są o wiele cięższe moim zdaniem. Ja też czasami czuję się zapchana tym chlebem nawet jak zjem niewiele ale chyba problem jest w świeżości, bo przy takim świeżym to się kroi większe kromki, żeby się nie rozleciało. Może po prostu go będę odkładać, po 1 dniu można spokojnie kroić nawet cieńsze kromeczki niż w tym sklepowym chlebie. Na razie nie mam zamiaru przestawać piec. Dzisiaj zrobiłam tylko z mąki żytniej bez żadnych otrębów. Spróbujemy w ten sposób.
|
Jak się je dużo błonnika i mało pije to zatwardzenia murowane.
Ja bym świeżym domowym chlebkiem nie pogardziła.
U mnie dziś z jedzenia, śniadanie- resztka jogurtu z owocami, orzechami i płatkami. Obiad- znów ziemniaki z twarożkiem, cebula i olejem lnianym plus sałatka z pomidorów, kolacja pieczywo plus warzywa.
Z ruchu tylko rower i praca.
Jutro będę próbowała owsiankę na mleku sojowym. Chciałam najpierw wyjeść to co mamy w lodówce. Aż ciekawa jestem.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
|
|