[tinkerver2]

Napisane przez j_fly

My mieliśmy ślub w piątek, księdz nie miał nic przeciwko. Mało tego, w protokole przedślubnym mieliśmy z mężem wpisany ten sam adres zamieszkania i księdza wcale to nie zdziwiło, powiedział wtedy tylko "To fajnie, że chcecie wziąć ślub", żadnych pouczeń itp. Nie płaciliśmy też żadnego półślubku, ani za zaświadczenie z mojej parafii. Jak widać da się inaczej [emoji854]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie, że się da. I ja nie pisze, że tak wygląda KAŻDY ślub kościelny.

A tak nawiasem mówiąc, zdziwiła mnie moja siostra. Jak wiecie, nie mam z nią kontaktu. Byłam wczoraj w mieście rodzinnym, moja mama zaproponowała, żebyśmy z mężem wpadli na kawę. Ok, przyszliśmy. Mama zapomniała mi tylko powiedzieć, że jest tam moja siostra...
No ale nic, mówię, że szybko pijemy kawę, bo mamy dużo roboty przy remoncie.
Moja siostra się rozwodzi, więc pomieszkuje z dzieckiem u mamy.
I teraz uwaga: mama dała mi i mężowi po 50 zł na dzień dziecka, a moja siostra na to "tylko nie myśl, że będziesz brała od mamy pieniądze, bo ona musi mi dawać na życie".
Moja mina [emoji2962]
Odkad się wyprowadziłam 4 lata temu nie wzięłam od mamy grosza, najwyżej kupiła mi czasem jakaś bluzkę czy kosmetyk jak byłyśmy na zakupach, natomiast moja siostra ciągnie od niej nawet na leki dla dziecka
WTFFFF
Oczywiście szybko wypiłam kawę i spieprzyłam stamtąd.


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka