2021-06-15, 11:18
|
#143
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: stara syrena bez kół w stodole
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Cytat:
Napisane przez Mimiko
Już znam odpowiedź. Niektórzy zaraz powiedzą, że oni się nie pocą, im nic nie jest i w ogóle dopiero przy 30 stopniach czują, że żyją  .
|
To niech jadą do Miami czy na inną Florydę jak tak lubią ciepełko Po prostu nie znoszę być spocona. W zeszłym roku wszystkie baseny były pozamykane przez covid a dla mnie to była jedyna dopuszczalna aktywność w lecie.
W ogóle nie lubię lata, jak dla mnie jedynym może plusem lata jest to że są fajne sezonowe warzywa i owoce łatwiej dostępne i dużo tańsze. Te wszystkie czereśnie, truskawki, bób, szparagi, arbuzy itd. Poza tym same minusy. Parno, duszno, gorąco a ja non stop spocona. Słońce non stop świeci w oczy, cały czas je mrużę, jak za długo jestem na zewnątrz to mnie głowa boli.
Nie pojmuję jak ludzie mogą np. w lecie pracować na świeżym powietrzu. Jak widzę np. jak moja mama albo teściowa w największym skwarze plewią grządki to mi się słabo robi na sam widok.
|
|
|