2021-06-16, 12:15
|
#168
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Cytat:
Napisane przez Mimiko
Haha, rześko przy 20 stopniach, dobre sobie. Jak ktoś siedzi w klimatyzowanych pomieszczeniach to w ogóle nie odczuwa temperatury. Nawet w wątku przeciwnym widziałam wypowiedzi, że jakby ktoś nie pracował w klimatyzowanym biurze to chyba nie lubiłby upałów. Do tego się to wszystko sprowadza. Jak ktoś ma pracę, w której komfort termiczny ma zapewniony, a upały kojarzą się tylko z wylegiwaniem na leżaku i piciem zimnym drinków to nie zrozumie osób, które muszą siedzieć w dusznych mieszkaniach czy pomieszczeniach biurowych bez klimatyzacji i kisić się w komunikacji miejskiej.
|
No generalnie do tego się to sprowada. Ja po prostu nie mam gdzie uciec przed gorącem. W nocy gorąco i duszno, osiedlowe pijaczki z powodu ciepełka potrafią przesiadywać i drzeć japę przez pół nocy, nie mogę spać, potem podróż w skwarze do nieklimatyzowanego biura. Po powrocie do domu też duchota, bo przecież klimy brak. Wiatrak jedynie cuci by całkiem nie paść na ryjek No ale ok, ktoś by mógł zaraz powiedzieć to zmień pracę, założ w domu klimę. Taaak, wyrobię sie z tym w tydzień
|
|
|