2021-07-02, 16:59
|
#29
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 860
|
Dot.: Jak nie bać się samotności?
Cytat:
Napisane przez Wicked_Girl
Może włożę kij w mrowisko, ale dla mnie bycie samowystarczalną jest już z założenia paradoksem. Jak samemu sobie wypełnić brak bliskości, seksu, dzielenie się radościami i problemami? Zanim poznałam swojego obecnego partnera długo byłam sama, uważałam, że to ok nie szukałam nikogo na siłę, ale brakowało mi właśnie tego o czym pisałam. Więc samotność nie jest mi obca. Wydaje mi się, że związek mnie zmienił. Prawie zapomniałam o byciu zestresowaną, uwielbiam to, że widzę ukochaną osobę gdy zasypiam i się budzę, zrobiłam się jakaś odważniejsza, chociaż tchórzem nigdy nie byłam, jesteśmy wsparciem dla siebie. Nic nie jest na zawsze, to, że dziś jesteśmy szczęśliwi może się zmienić z dnia na dzień, ale zwariowałabym rozbijając to wszystko na atomy i wieczne analizowanie. Partner to moja bratnia dusza.
|
Podpisuję się pod częścią. Ja również jestem zdania,że związek mnie zmienił. Wcześniej byłam bardziej nieśmiała, miałam więcej kompleksów, było ciężko wyjść mi ze swojej strefy komfortu. Z partnerem liczyłam, że góry przeniosę - był wsparciem nawet wtedy kiedy wisiała nade mną diagnoza nowotworu.
I co z tego? Jak jednego dnia przestałam się dla niego liczyć.
Milagros bardzo podoba mi się Twoje podejście i chyba sobie wkleję je do głowy.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
|
|