[Glodomorek]

Napisane przez kasialkaa

Dziękuję za informację. Mam jeszcze pytanie: jak to jest jak przysadka zaczyna szwankować i jest problem z hormonem wzrostu. Czy wtedy dziecko zaczyna tak systematycznie spadać ze wzrostem, czy od razu jest zatrzymanie i dziecko wypada bardzo szybko z siatki? Czy to raczej rozkłada się w czasie? Bo mi endo mówiła, że dziecko z przewlekłą chorobą to raptownie wypada z siatki, a to, że dziecko rośnie jednak tym samym centylem to jest ok. Jednak wg mnie to jest sukcesywny spadek no bo była powyżej 10 go. Jakoś nieprecyzjnie ta endo to pozaznaczała. Ja to już znam na pamięć te wszystkie punkty na siatce. A jak jest z siatkami who, czy w Polsce są w ogóle brane pod uwagę? Myślę, czy może poczekać jeszcze lato i zobaczyć...podaję jej suplementację wspomagającą tarczycę i witaminy. Dziękuję bardzo za wszelką pomoc. Pozdrawiam

Dziecko skucesywnie jest na coraz niższym centylu. Całkowite zahamowanie wzrostu jest bardzo rzadkie, większość dzieci "coś tam" rośnie, ale mało. Twoja córka od 3 lat jest na 10 centylu, więc lekarze nie mają podstaw podejrzewać, że coś jest nie tak z przysadką.
Siatki who można sobie oglądać i używać, ale endokrynolodzy posługują się siatkami warszawskimi, więc ja preferuję te same.

To co opisujesz o zmianach wzrostu w ciągu dnia np 176,5 a potem 175 u syna to jest normalne i powszechne zjawisko. Na początku wątku opisywałam jak mierzyć dzieci - przeczytaj, bo powinnaś mierzyć 3 razy i wziąć średnią w domowym pomiarze, robić to rano i nie tak często- raz na kwartał co najwyżej.

Nie oczekuj diagnostyki niskorosłości od lekarzy, ponieważ twoja córka na ten moment nie spełnia tego kryterium. Jest za wysoka. Gdyby miała 102cm lub mniej - wtedy mogłaby pójść na oddział na badania.