2021-09-08, 09:50
|
#32
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 542
|
Dot.: Włamanie do opuszczonej nieruchomości
Cytat:
Napisane przez niespodzianka88
No , tylko o to,że strach żyć w otoczeniu meneli. Mama pisała za granicę , mieli dzwonić . Zero odezwu. Dzwoniła do innej kuzynki , ona no tak już będzie. Skoro nikt nawet nie kwapią się o rozmowę co dalej ? To ona ma sobie głowę zawracać?
---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:29 ----------
Jeszcze ok 2 lat temu ktoś chciał to kupić. To rodzina zza granicy ubolewała ,że jak to dom dziadków i nie zgodzili się .
|
Jestem w szoku, serio. Jak tak mozna zostawiac sprawy spadkowe? Jezszcze bac sie dzwonic na policje. Przeciez to jest strasznie nieodpowiedzialne. Jezeli Twoja mama nalezy do kregu spdkobiercow, a cos sie stanie na tej niercuhomosci to wszyscy spadkobiercy beda odpowiadac za powstale szkody. Zalozenie sprawy o ustalenie kregu spadkobiercow to nie jest jakis wyczyn jezeli np. podszkodowany bedzie mial w tym interes prawny. Co jak Ci menele podpala dom, bo zaraz bedzie zima i podejrzewam, ze beda tam rozpalac ogniska. Koszt rozbiorki takiego domu to sa dziewczyno ogromne koszty.
Na miejscu Twojej mamy zalozylabym sprawe o stwierdzenie nabycia spadku oraz o dzial spadku, zaproponowac sprzedaz nieruchomosci jezeli nie dogadaja sie z innymi spadkobiercami i w ten sposob pozbyc sie problemu. Jezeli komus szkoda, bo to dom rodzinny to niech nabedzie udzial, splaci pozostlalych spadkobiercow i tyle. Ja w ogole jestem w szoku, ze ludzie nadal tak zostawiaja tego rodzaju sprawy, jeszcze z dzikimi lokatorami , a pozniej jak sie cos nawyrabia to wielkie oczy i szukanie pomocy, kiedy mozna bylo zareagowac znacznie wczesniej.
|
|
|