|
Dot.: Powrot do ex podczas mieszkania razem
Ja znam dwa przypadki. W jednym rozstanie zainicjowała dziewczyna i mieszkała z gościem jeszcze przez półtora (!) miesiąca dopóki nie poznala innego i nabrała pewnosci, ze poradzi sobie finansowo, w drugim przypadku facet rozstał się z kobietą, również w trakcie kłótni, mieszkali ze sobą przez ponad miesiąc (nie wiem dokładnie ile, ale coś koło tego chyba), rozmowę o wyprowadźcie zainicjował podobno tylko dlatego, że stwierdził, że chce zamieszkać z nową dziewczyną, a jego była wciąż miała nadzieję, że się zejdą, „no bo w końcu wciąż dalej mieszkają”.
Niestety Autorko, z Twoich postów dość jasno wynika, że raczej nie masz co liczyć na jego powrót.
Jak dla mnie to starasz się na silę wyprzeć rzeczywistość. Facet powiedział Ci jasno i wyraźnie, że Cie nie kocha i że to koniec. Tobie się wydaje, że powiedział to w gniewie i ze to się nie liczy, ale ja na Twoim miejscu nie byłabym taka pewna. Ludzie zwykle nie rzucają podobnych słów na wiatr, nawet w nerwach.
Zresztą jego zachowanie po rozstaniu mówi samo za siebie, ba! Wręcz krzyczy - on jest zupełnie obojętny.
Czego potrzebujesz, żeby zrozumieć, ze to koniec? Jego nowej panny za ścianą?
Mnie osobiście duma nie pozwoliłaby ciagle mieszkać z facetem, który powiedział mi, ze mnie nie kocha, ale to Twoje bagienko, taplaj się w nim, jak Ci tak podoba.
Sent from my iPhone using Tapatalk
|