|
Co to znaczy być "gotowym do związku"?
Na wielu blogach i w poradnikach można przeczytać, że udany związek stworzymy dopiero wtedy, gdy będziemy na niego gotowi. To oznacza, że nie tęsknimy za eks, wiemy czego chcemy, kochamy siebie, jesteśmy zadowoleni z życia, najlepiej przepracowaliśmy problemy na terapii itp., po prostu znajdujemy się w takim miejscu, w którym nam dobrze i satysfakcjonująco, no i wtedy pojawia się "on/a" - partner/ka ze snu. Dotychczas tłumaczyłam sobie, że bycie singlem nie z wyboru to po prostu moment, w którym nie jesteśmy gotowi na związek, bo jeszcze coś "złego" w nas tkwi - taki sygnał, że warto się sobie przyjrzeć, popracować nad samooceną, spojrzeniem na innych, satysfakcją z życia zawodowego, samorozwojem, wewnętrznymi demonami.
No i teraz myślę, czy koniecznie tak jest? Znam sporo par, część z nich pewnie fajnie wygląda "dla ludzi", a w środku dramy i kryzysy, ale część na pewno ma udane życie i relację. No i nie wydaje mi się, że wszyscy ci ludzie poznali się w momencie, kiedy ich życie było absolutnie cudowne. Niektórzy byli krótko po rozstaniu, inny nie mieli pracy, jeszcze inni zmagają się na co dzień z jakimś zaburzeniem. A jednak weszli w związek, stworzyli go, trwają i się starają.
Do czego zmierzam? Ano do tego, jak to jest z tą gotowością. Bo z jednej strony faktycznie, nasz stan ducha wpływa na to, jaką osobę przyciągamy i np. nieprzepracowane problemy mogą nas wepchnąć w ręce toksyka. Ale z drugiej strony, czy trzeba czekać ze związkiem, aż życie będzie "na medal", to znaczy gdy będziemy czuć się usatysfakcjonowani każdą dziedziną naszego życia? Bo dotychczas tak myślałam, muszę czuć się zadowolona z pracy, radosna, piękna i w ogóle, w najlepszym momencie, żeby w ogóle wejść w związek. Bo tylko to zagwarantuje mi powodzenie, przyciągnięcie odpowiedniego partnera, związek wspaniały (różniący się od poprzedniej relacji). A teraz dochodzę do wniosku, że taki dzień, kiedy wszystko będzie grało może nigdy nie nadejść. A nawet jeśli nadejdzie, to nie mam gwarancji, że akurat wtedy poznam tego "odpowiedniego" partnera.
Dlatego stąd moje pytanie, jak poznać gotowość do związku? Czym ona dla was jest?
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
|