[mariamalaria]

Napisane przez onazagubiona

Cześć,

Mam problem - od dłuższego czasu, około roku, mój mąż uprawia ze mną seks tylko przy włączonym porno z którego nie odrywa wzroku. Mato miejsce mniej więcej przy 8 na 10 stosunków.
Na początku mi to nie przeszkadzało, ot fajny klimacik, lecz później wyglądało to już tak, żę mąż cały stosunek patrzy się tylko na telewizor, a nie na mnie. Nie mówie już o calowaniu, grze wstępnej, pieszczotach itp. bo tego ogóle nie ma. Ostatnio dobiła mnie sytuacja jak włączył na telefonie porno, włożył słuchawki do uszu i trzymając telefon w ręku i patrząc się na ekran uprawiał ze mą seks.
Rozmawiałam z nim kilkakrotnie, była nawet poprawa, ale na krótko. Twierdzi,że mu się podobm, że mu nic nie brakuje. Mam bielizne i pończochy do łożka, kóre on lubi, ale to nic nie daje.
Nie mam nic przeciwko porno, możemy razem pooglaądać dla podkręenia atmosfery, ale dobija mnie, że oncała uwagę skupia tylko naekranie, a ja sie czuje jak gumowa lalka, która ma tylko lezec, az on skonczy.
Czy ktoś z Was miał podobny problem?

Masz wielki problem. Se swoim poczuciem własnej wartości, jeśli się na takie traktowanie zgadzasz.

Już za pierwszym razem powiedziałabym, że albo ja, albo film, bo ja pochwą nie jestem, tylko kobietą.
I, że jak mu bez porno nie staje, to pora do lekarza, a jak mu przy mnie nie staje, to do sądu. Po rozwód. W imię czego dajesz się tak poniżać? Jesteś od niego uzależniona ekonomiczne?