Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czy przyjaciółka miała rację zrywając ze mną kontakt?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2021-09-17, 09:31   #3
Takajedna88r
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 40
Dot.: Czy przyjaciółka miała rację zrywając ze mną kontakt?

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Czy takie sytuacje z twojej strony zdarzają się często? Odwoływania, przenoszenia, odmowy spotkania?
Moze jest tak, że takie twoje zachowania z twojej strony są nagminne, i dlatego ona nie chce mieć tobą kontaktu? Moze za dużo mówisz o tym, że Ty masz męża i dzieci, a ona NIESTETY jest sama? Może za każdym razem zasłaniasz się rodziną, że tego nie możesz, tamtego nie możesz, bo mąż, bo dzieci, musisz odwołac, bo mąż, bo dzieci?
Ja się wcale nie dziwię, że jeśli twoją ciągłą wymówka jest mąż i dzieci, i jeszcze pouczanie jej "bo ty jesteś samotna, a ja mam R O D Z I N E", to w końcu cię poblokowala.
Jeśli rzeczywiście takie zachowania są u ciebie rzadkością i zdarzają się sporadycznie, to albo możesz do niej jechać i sobie pogadać, albo odpuść i niech sobie żyje w swoim jadzie.
Z drugiej strony, może dziewczyna miała jakieś plany na urodziny, i odwołała je ze względu na wasz wyjazd, a potem ty mówisz, że sorka, ale pojedziemy za tydzień, a ona ma siedzieć w urodziny sama i czekać aż znajdziesz dla niej czas?
Nie wiem, nie chciałabym mieć takiej przyjaciółki jak ty, jeśli takie zachowania zdarzają się często.
Nie chciałabym mieć takiej przyjaciółki jak ona, jeśli sporadycznie odwołujesz spotkania z ważnej przyczyny, a ona wyzywa cię od egoistek.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Odwoływanie spotkań praktycznie nigdy się nie zdarzało. Jeśli potrzebowała bo coś się wydarzyło to rozmawiałam z nią nawet w czasie naszego rodzinnego urlopu np godzinę przez telefon... Dziennie zresztą gadalysmy, czy przez komunikator czy telefon.

Zawsze też co roku razem wyjeżdżałyśmy na jakiś weekend, czy wspólnie wychodziłyśmy

O mnie w zasadzie niewiele rozmawiałyśmy, czy właśnie o mojej rodzinie. Nie jestem egoistką, skoro widzę, że się komuś nie układa to nie będę go dobijać. Albo jak dzwoni żeby ponarzekać na kolesi z tindera to jej nie zacznę opowiadać jaki mój mąż jsst cudowny...

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Co do urodzin... Myślę że tak strasznie się obraziła bo wiem, że nie miała żadnych planów. Rok wcześniej spędziła urodziny sama bo ja bylam z córka w szpitalu. W tym roku wiem, że jej zależało żeby właśnie samej nie być. Zaproponowałam nawet, że jeśli faktycznie przyjdzie mi walczyć z pracą do ostatniego momentu i po prostu wyjazd na cały weekend nie będzie wchodził w grę to i tak wieczorem możemy się spotkać, przecież 20h przed kompem siedzieć nie będę... Ale na to już nawet nie odpisała.

Kiedyś się zdarzało, że jechałam do niej coś osobiście wyjaśniać... Ale tym razem... Mam taką blokadę. I taka myśl, że na przestrzeni tych lat ona nigdy nie wyciągnęła ręki na zgodę, nigdy sama nie zagadała jak się o coś pospieralysmy... Tak jakby cos się we mnie wypaliło, że z jednej strony bardzo to boli a z drugiej... Jeśli komuś na mnie nie zależy, i traktuje mnie gorzej niż przypadkowego gościa z sieci... To może czas przestać za tą osobą biegać...

Edytowane przez Takajedna88r
Czas edycji: 2021-09-17 o 09:27
Takajedna88r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując