2008-09-05, 09:20
|
#2123
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 867
|
Dot.: Panny Młode 2008 cz.IV
Cześć Kobietki 
Cytat:
Napisane przez dzasta110
ciekawe kiedy Izulka zda nam relacje  śliczne zdjątka na nk już wstawiła, a do nas nawet nie zajrzała 
|
a ja nie mam Izy w kontaktach trzeba będzie małe śledztwo przeprowadzić 
Kakusia trzymam kciuki za powodzenie na rozmowie 
kina2807 cudowna relacja zauważyłam kolejny raz motyw z szybkim ubieraniem sukni - bo juz jadą hihi u mnie też tak było i burza dzień przed, wzruszeni rodzice, tańce w autobusie... ech no jednym słowem przypomniał mi się nasz dzień sprzed 3 tygodni prawie już 
Cytat:
Napisane przez sanetka
dziewczyny co sie mowi przy powitaniu chlebem (co rodzice a co mloda odpowiada)?
|
my się zdecydowalismy na powitanie - rodzice nas witali w drzwiach restauracji. Tuż przed wejsciem pytaliśmy spanikowani świadkowej co się mówi, podobno pytają rodzice: Co wybierasz? Wódkę, chleb, sól czy Pana Młodego? A odpowiada się: "I wódkę i sól i chleb i Pana Młodego żeby zarazbiał na niego no u nas jednak wyszło spontanicznie bez formułek - całowaliśmy chlebek z mężem i dzielilismy się i koniec 
Co do sukni Kasieńki to widzę, że ile nas tu jest tyle opinii ja mogę dodac tylko, że także przechodziłm odpodobanie się sukni min rownież za sprawą sukni Kasieńki i innych - jak się człowiek naogląda to potem się tak robi a ostatecznie okazało się, że nie zamieniłabym sukni - bo ją wybrałam i pasowała do mnie pomijając fakt totalnej niewygody, ściskania, ciężaru i tego że była za długa a podczas sesji plenerowej wylazło mi koło z halki i stała się powłuczysta totalnie już to jest super ta moja suknia zwłaszcza jak wisi ;> i jeszcze Kasieńko co do wygody to mam takie zdanie, że zupełnie co innego jest mierzyć suknie i skupiać się na odczuciu wygodnia/nie wygodna a co innego w wirze zdarzeń - ja niewygodę sukni odczułam na koniec jak usiadłam
|
|
|