Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamusie październik 2021 cz. 3.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2021-10-01, 12:39   #237
justynka87
Wtajemniczenie
 
Avatar justynka87
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 329
GG do justynka87
Dot.: Mamusie październik 2021 cz. 3.

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88928596]My kilka dni po porodzie sie przeprowadzaliśmy i trwały jeszcze prace wykończeniowe. Do tego nie było cieplej wody, ani ogrzewania. Nic strasznego, wszystko się ogarnie. [emoji23]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Moje dziecko właśnie wsadziło nogę tak pod żebra, że aż mnie zatkało. Nie da się ani siedzieć, ani leżeć. Jestem taka szczęśliwa, że to już jest ostatni miesiąc ciąży ever. Nie będę tęsknić za ciążą. [emoji23]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dzieki za pocieszenie. [emoji16]

Też mam wrażenie, że jakos ogarne. Generalnie ja nie mam jakiś wielkich wymagań i wyobrażeń co do wystroju. Byle czysto [emoji1] więc mnie poprostu remonty, wybor mebli itp totalnie nie bawi.
Cytat:
Napisane przez A_Lios92 Pokaż wiadomość
Karmię przed spacerem i spokojnie 2 godziny sobie chodzimy W ciągu dnia w ogóle ona się super najada, je, a potem robi drzemki po 3,5 godziny, tylko na wieczór załącza się maraton. Tak w ogóle to w tym miejscu dziękuję za namiary na hafiję - rwałam już sobie włosy z głowy i rozważałam dokarmianie mm, bo byłam pewna, że skoro ciągle się dopomina jedzenia to nie dojada, aż trafiłam na jej artykuł o wieczornej kumulacji karmień. Muszę się jeszcze sporo douczyć na ten temat.



Ja tak samo się nie nakręcałam żadnymi strasznymi historiami porodowymi. Jak mi dali do podpisania zgodę na cc to nawet nie czytałam tych wszystkich potencjalnych zagrożeń, bo dałoby mi to tylko dodatkowy stres. A poród jaki by nie był to zawsze jest ryzykowny.



Ja się przeprowadzałam z 7-miesięcznym maluchem i było trochę ciężko, bo mieliśmy posprzątany tylko jeden pokój, a cała reszta w kartonach, ogarnięta tylko tak z grubsza z pyłu. Mąż chodził do pracy, a ja powoli ogarniałam wszystko w trakcie drzemek małej, także trochę mi z tym wszystkim zeszło. No ale powoli się wszystko zrobi [emoji4]
Ja też staram się nie czytać takich histori. Ostatnio jak miałam kanałówke,to całą liste mi podsuneli rzeczy, które mogą się wydarzyć. Od samego czytania mi słabo było. Taka jest prawda, że każy najmniejszy zabieg ma jakiś % ryzyka. Lepiej się nie nakręcać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
justynka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując