Dot.: Zjawiska, których nie można wytłumaczyć naukowo. Tabu?
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88937598]Ludzie negują zjawiska, których nie są w stanie sobie wytłumaczyć. Przesuwającej się szklanki nie da się wytłumaczyć ani nauką, ani bogiem, bo po co bóg mógłby przesiać szklankę i dlaczego miałaby go w ogóle obchodzić.
[/QUOTE]
Ja miałam u siebie przesuwającą się szklankę.
I potrafię to wytłumaczyć naukowo.
Miałam lekko krzywe biurko, niezauważalnie gołym okiem. Kiedy szklanka sobie stała na blacie, to było wystarczające tarcie, żeby się nie przesuwała.
Ale jeśli była pełna napoju z lodem, to w wyniku różnicy temperatur skraplała się na niej para wodna z powietrza.
W ten sposób, gdy skropliło się na tyle dużo, żeby wytworzyć pod szklanką warstwę na tyle grubą, by zniwelować tarcie, szklanka przesuwała się.
Można się było nieźle w nocy zdziwić.
__________________
To boldly go where no man has gone before.
Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
|