2021-10-17, 10:19
|
#2169
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.
[1=5e046a21a251d9e933976ae d7bddd2e3377715e2_6575001 0a329e;88951024]Masz rację, ale ja piszę o tym, że nie rozumiem podejmowania takiej pracy, wiedząc jak wyglądają jej realia. To nie jest tak, że problem pojawił się wczoraj, tylko ciągnie się od lat.[/QUOTE][1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88951064]Ale wytłumacz mi, po co ktoś idzie pracować w takim zawodzie w dzisiejszych czasach.
Dobrze wiesz, że zawód jest gówno platny, dobrze wiesz, że rząd ma Cię w dupie, a mimo to idziesz to studiować i potem pracować w zawodzie. PO CO?
Blagam, tylko bez bzdetow, że dla idei.
Ja w ogóle nie rozumiem narzekania na zarobki w publiczny sektorze. Przecież to nie jest tak, że ktoś przez przypadek tam trafił.
Tam idą ludzie po studiach. Skoro wiesz od początku, że będzie źle, to po co się tam pchasz?
Dla mnie 3 tys dla nauczyciela to jakiś ponury żart. I szczerze w ogóle mnie nie dziwi, że sporo ludzi się do tego zawodu nie nadaje, a mimo to pracuje. Jak tu liczyć na wybitnych ludzi jak płacą Ci jałmużnę 700 euro. Ledwo starczy na wegetację w dużym mieście.
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Hehehe.
No nie, ja podejmowałam decyzję o wyborze tego zawodu mając te 18 czy 19 lat, w rodzinie, w której żadnego lekarza nie mamy i każdy piał z zachwytu na wieść, że Natalia idzie na medycynę! 🥳 Zresztą do tej pory niektórzy mnie pocieszają, że w przyszłości sobie odbiję, bo teraz jako początkujący lekarz zarabiam pewnie "jakieś zaledwie 8 tysi". 🤣 A tyle bym zarobiła, jakbym miała 8-10 dyżurów w miesiącu, czyli gdyby moje życie polegało tylko na pracy i odsypianiu dyżurów.
Dlatego myślę, że te protesty są potrzebne chociażby po to, żeby wieść o warunkach pracy, płacy i innych aspektach medycyny dotarła do każdego najbardziej zapyziałego zakątka kraju, żeby młodzież decydującą się na te profesje i ich bliscy wspierający w tym wyborze byli mądrzejsi niż ja i moja rodzina.
Ogólnie u mnie wszystko dobrze się potoczyło, trafiłam fajną specjalizację, która nie rujnuje mi zdrowia fizycznego ani psychicznego, ale nie każdy tak dobrze trafia i nie, nie zarabiam 8000 za etat i przepisowe 40 godzin dyżuru.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
|
|