2021-10-22, 12:16
|
#5011
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
|
Dot.: Nie rozumiem fenomenu...
Cytat:
Napisane przez Pani_Mada
no i właśnie tego fenomenu nie rozumiem - to jakiś rodzaj masochizmu, żeby dobrowolnie chodzić na te straszne cyrki i szopki?
ja za cyrki i szopki uważam większość firmowych spotkań i wyjazdów integracyjnych - więc na nie nie jeżdżę. a nie z radością przyjmuję zaproszenie, a potem narzekam jak to źle nie było
już zostało napisane co najmniej kilka razy, że podziękowania dla rodziców nie zawsze są - skąd przekonanie, że zawsze muszą być? "zawsze" to mocno nacechowane słowo. uważasz, że Twoje doświadczenia (bo rozumiem, że podziękowania były na każdym weselu na jakim byłaś) to wystarczająco aby pisać, że podziękowania ZAWSZE są? zawsze czyli na każdym weselu?
ale zasadniczo są to pytania retoryczne. nie zamierzam się dalej udzielać, bo jak widać po raz kolejny retoryka na temat wesel na wizażu może być tylko jedna...
|
Nie mam pojęcia dlaczego ludzie na te wesela chodzą. Część pewnie dlatego, że wypada, część może liczy, że tym razem będzie inaczej. Ja na takiej szopce byłam ostatnio 3 lata temu. Byłam jako osoba towarzysząca. Nie znałam wcześniej tych ludzi. Wesele było ogólnie bardzo kiepskie. Ludzie się bawili. Aż mi szkoda tych młodych było, że im tak impreza się nie udała.
Co do zawsze to chyba logiczne, że w moim środowisku. Uwielbiam jak ktoś wszystko bierze tak dosłownie
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀
|
|
|