[motyla]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89017866]Jak zwiększysz składki to znowu dowalisz klasie średniej i najbiedniejszym.
Ci co nie płacili dalej nie będą płacić, więc nie kumam po co ty chciałabyś tego typu zmian.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


wyczuwam - może niesłusznie - pogardę i złość kierowaną w moją stronę, więc nie gniewaj się proszę, ale zakończę naszą rozmowę o składkach/podatkach.



[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89017869]Nie, czyli mówię, że sprawdzamy, ile kasy i na co się rozmywa, i bierzemy stamtąd. Zmieniamy sposób zarządzania budżetem, nie obciążamy ludzi kolejnymi daninami, kiedy inflacja jest rekordowa i dalej rośnie. I to jeszcze na coś, co i tak się rypnie.


Aż sprawdziłam, ile realnie państwo zabiera mi z pensji. Dostaję 59% z tego, ile całościowo wydaje na mnie pracodawca. Więc do państwa idzie 41%. To mało?[/QUOTE]


z pogrubionym się w pełni zgadzam. natomiast co do obciążania ludzi daninami, to ja bym po prostu uniemożliwiła dobrze zarabiającym cwaniakom unikania podatków. myślisz, że wszyscy finansiści czy prawnicy płacą takie daniny, jak Ty? że oddają 41% procent do budżetu państwa? jasne.