[lightangel]

Napisane przez beatiska

Dla mnie pół na pół, ale nie znalazłam lepszego rozwiązania. Mam z ikei. Strasznie się ją myję. Myję ją jeszcze na blacie, ale wcale mi nie schnie szybko, pomimo tego, że ją rozwieszam na drzwiach szafki.
Strasznie się zachowuje zwinięta. Zajmuje mało miejsca to fakt, ale żeby ją wsunąć gdzieś, czy przesunąć, to się nie da, bo ten silikon stawia opór. To samo jak coś ją dotyka i chce to wyciągnąć, to też mi o nią haczy.
Strasznie łapie kurz, nie wiem czemu ale zawsze jest skurzona ta zewnętrzna cześć rulona.
I bardzo się elektryzuje.


Jednak nie mam miejsca na prawdziwą stolnicę. Jak mam coś małego do zrobienia (np. leniwe), to wole to zrobić na większej desce do krojenia.

Ja swoją jak zwijam w rulon to pod koniec podkładam papier do pieczenia i potem z zewnątrz też ją nim owijam. Dzięki temu bez problemu ją chowam do oryginalnego opakowania i nic mi się nie kurzy. Też mam tą z Ikei. [1=16fcd1ff0b24257bafb1730 1dac5f706a9d6f7ac_61da25a cd43dc;89045494]Ja w domu w dzieciństwie miałam stolnicę drewnianą taką chyba starego typu. Nigdy nie była myta, bo duża i cięxks i drewno, była porysowana nożem, dla mnie mega niehigieniczna. Brzydziłam się jej.[/QUOTE]U mnie w domu też taka była i myło się ją tak jak blat. Nie dziwię się że taka nieumyta Cię brzydziła 🤮

Napisane przez cukierek_z_cykuty

Zależy pewnie, co się na niej robi. Ja np nie zrobię na niej rogalików - gdzie muszę placek rozwałkować, a potem pociąć nożem (jak pizzę). Nie potnę zagniecionego makaronu. Ani kopytek. Kruche ciasto łatwiej mi zagnieść w misce, bo mniej nabrudzę dookoła.

Silikonowej czasem używam, ale i tak muszę mieć drewnianą, na której mogę kroić.

Ja mam stolnicę z Ikei, w zestawie miała plastikowy nożyk którym spokojnie można pociąć każde ciasto. Tnę nim ciasto na makaron, na paszteciki czy kopytka, paszteciki to nawet z nadzieniem nim kroję i jest ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz