2021-12-27, 10:59
|
#15
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 155
|
Dot.: Co zrobić z życiem?
Cytat:
Napisane przez MissCheavousTess
Ja tam wolę z wymienionych opcji niemiecki bo i szacunek dla praw pracowniczych i zatrudnienie raczej stałe, a nie krótkie kontrakty czasowe na zleceniu czy o dzieło jak w Polsce z bardziej egzotycznym językiem, z B1 w Niemczech można się nawet naturalizować jakby kto chciał (a jak Polskę w Unii wywalą i rypnie w nas kolejny kryzys ekonomiczny to może niektórzy by się chcieli ewakuować),
|
Właśnie dlatego nie za bardzo na przykład mnie by to na odpowiadało. Szczególnie ta kwestia naturalizacji. Odnoszę wrażenie, że Niemcy za bardzo pozwalają się panoszyć obcokrajowcom. :P
Cytat:
Praca z chińskim to sprawdzanie wiarygodności klienta, który zwykle oszukuje jak może, dużo chlania, a ja nie piję, dużo życia w wiecznej delegacji, a to bywa męczące. Praca z francuskim to praca z pracoholikami z obsesją na punkcie KPI i nadzoru, więc też nie moja bajka.
|
No widzisz, a znowu mnie ta opcja bardziej odpowiada. Dlatego wychodzę też z założenia, że francuski byłby bardziej przydatny niż niemiecki, bo germanistów też już sporo. No ale kwestia gustu co kto woli. Francuski i chiński to jedne z moich ulubionych języków. 
Oczywiście mam na myśli kulturę pracy w rodzimym kraju którego języka się uczymy. Nie wiem jak to wygląda w kwestii tłumaczeń na polskim rynku.
Edytowane przez Ertix
Czas edycji: 2021-12-27 o 11:07
|
|
|